sobota, 4 maja 2013

Ogólnie o Pandorze...

Pandora-jeden z aż czternastu księżyców Polifema, gazowego olbrzyma(oczywiście całkowicie wymyślonego przez J.Camerona) Środowisko księżyca jest niemal takie samo jak na naszej Ziemi. Lecz jak widać w filmie na Pandorze nie ma wystarczającej ilości tlenu by normalny człowiek(nie Na'vi)mógł swobodnie chodzić bez jakiejkolwiek maski tlenowej. Atfosmera na Pandorze jest tropikalna. Są tu inne gatunki zwierząt,roślin a nawet ludności zamieszkującej planetę. Jedynym znanym zasobem mineralnym jest unobtanium. To właśnie on jest powodem pojawienia się ludzi na księżycu. Księżyc Polifema zamieszkują liczne zwierzęta. Niemal wszystkie zwierzęta lądowe posiadają po 6 kończyn oraz gruby, chitynowy pancerz. Cechą wspólną wszystkich zwierząt (oprócz owadów i ryb) są czułki służące do wiązania Tsaheylu, czyli neuronalnego łącza, pozwalającego na kontaktowanie się ze wszystkimi istotami. Większość, a nawet wszystkie sklasyfikowane gatunki posiadają zdolność świecenia w nocy. Ta cecha zresztą jest charakterystyczna nie tylko dla królestwa zwierząt, ale również roślin. Znakomitą większość pandorańskiej fauny stanowią drapieżniki, takie jak Thanator lub Wężowilk, nawet małe owady, takie jak piekielna osa są bardzo jadowite i potrafią porządnie ukąsić. Lecz niektóre ze zwierząt tylko sprawiają wrażenie groźnych, lecz są roślinożercami lub niemal najdelikatniejszymi stworzeniami. Takimi zwierzętami są: Żądłonietoperz, który pomimo swoich ostrych zębów zjada wyłącznie owoce albo Sześcionóg, który wyglądem przypomina nasze jelenie czy sarny. Na Pandorze występuje również szereg zwierząt latających, doskonale przystosowanych do tej czynności. Dla przykładu Zmora górska, Zmora leśna lub ogromny Leonopteriks Wielki; wszystkie mają przepływowy układ oddechowy, który pozwala im na chłodzenie zmęczonych mięśni oraz sunąć między cząsteczkami powietrza bez niepotrzebnego tarcia. Występują również zwierzęta wodne, jak na przykład Dinichtoid, wyglądem przypominający nasze ryby oraz owady: Arachnoid oraz świecące robaki, które są najczęściej spotykane na księżycu. Warto wspomnieć, że stworzenia żyjące na księżycu są zazwyczaj o wiele większe od zwierząt bytujących na Ziemi. Przykładem tego mogą być m.in. Gromowół oraz Młotogłów Tytanoder. Oba te gatunki osiągają po kilka metrów wysokości i długości Thanator, pandorański drapieżnik ElkociakDodany przez Elkociak Księżyc Polifema zamieszkują liczne zwierzęta. Niemal wszystkie zwierzęta lądowe posiadają po 6 kończyn oraz gruby, chitynowy pancerz. Cechą wspólną wszystkich zwierząt (oprócz owadów i ryb) są czułki służące do wiązania Tsaheylu, czyli neuronalnego łącza, pozwalającego na kontaktowanie się ze wszystkimi istotami. Większość, a nawet wszystkie sklasyfikowane gatunki posiadają zdolność świecenia w nocy. Ta cecha zresztą jest charakterystyczna nie tylko dla królestwa zwierząt, ale również roślin. Znakomitą większość pandorańskiej fauny stanowią drapieżniki, takie jak Thanator lub Wężowilk, nawet małe owady, takie jak piekielna osa są bardzo jadowite i potrafią porządnie ukąsić. Lecz niektóre ze zwierząt tylko sprawiają wrażenie groźnych, lecz są roślinożercami lub niemal najdelikatniejszymi stworzeniami. Takimi zwierzętami są: Żądłonietoperz, który pomimo swoich ostrych zębów zjada wyłącznie owoce albo Sześcionóg, który wyglądem przypomina nasze jelenie czy sarny. Na Pandorze występuje również szereg zwierząt latających, doskonale przystosowanych do tej czynności. Dla przykładu Zmora górska, Zmora leśna lub ogromny Leonopteriks Wielki; wszystkie mają przepływowy układ oddechowy, który pozwala im na chłodzenie zmęczonych mięśni oraz sunąć między cząsteczkami powietrza bez niepotrzebnego tarcia. Występują również zwierzęta wodne, jak na przykład Dinichtoid, wyglądem przypominający nasze ryby oraz owady: Arachnoid oraz świecące robaki, które są najczęściej spotykane na księżycu. Warto wspomnieć, że stworzenia żyjące na księżycu są zazwyczaj o wiele większe od zwierząt bytujących na Ziemi. Przykładem tego mogą być m.in. Gromowół oraz Młotogłów Tytanoder. Oba te gatunki osiągają po kilka metrów wysokości i długości Flora Większość planety pokrywa bogata roślinność - wysokie lasy, gęsta zieleń oraz duże skupiska wodorostów na wodach. Dużo w pandorańskich roślin jest drapieżnych. Przykładem jest Kielisznik, który dzięki włoskom skierowanymi ku dołowi potrafi "połknąć" nawet człowieka. Zdecydowana większość również absorbuje trujące gazy, pochodzące z atmosfery. Ta cecha znalazła swoje zastosowanie na Ziemi. Przykładem jest Lód na patyku, który gromadzi w sobie pandorańską plazmę, silnie promieniującą. Przez to ma kolory neonowe, które na Ziemi można zobaczyć tylko "sztucznie" wytworzone. Istotna część pandorańskich roślin nie nadaje się do jedzenia ze względu na toksyczną zawartość, zaś niektóre potrafią wybuchnąć kwasem. Rdzennymi mieszkańcami Pandory są inteligentni Na'vi, rasa bardzo podobna do ludzkiej. Różnicą jest 3-metrowy wzrost, kolor skóry, proporcje ciała, twarzy oraz obecność ogona i warkocza kryjącego skomplikowany system nerwowy. Mają zorganizowane społeczeństwo. To waleczne stworzenia, bardzo podobne do ziemskich Indian.

wtorek, 30 kwietnia 2013

Jake Sully


Jake Sully - (ur. 28 sierpnia 2126 zm. 24 sierpnia 2154 - data śmierci ciała ludzkiego, w ciele Na'vi żyje dalej) sparaliżowany były marine, który przybywa na Pandorę w zastępstwie swojego zmarłego brata. Jest także jednym z 20 znanych Avatarów i szóstym Torukiem Makto.
Zaraz po powrocie Jake'a z wojny odwiedzili go dwaj agenci, którzy zaproponowali mu przejęcie dobrze płatnego kontraktu po jego zmarłym bracie, z uwagi na ten sam genom, co pozwalało mu kierować Avatarem brata. Jake przybył na Pandorę, by zastąpić swojego zmarłego brata w programie pod kryptonimem "Avatar", którym kierowała dr Grace Augustine. Początkowo Jake został przydzielony do ochrony dr Augustine i drugiego naukowca Norma Spellmana , będąc operatorem wyhodowanego w laboratoriach Avatara. Pułkownik Quaritch, w zamian za dostarczanie wszelkich danych na temat rasy Na'vi i badań dr Augustine, obiecał załatwienie Jake'owi operacji po powrocie na Ziemie, która pozwoliłaby mu znowu chodzić. Jake przystał na tę propozycję.
Razem z Grace i Normem Spellmanem wylądował w pandoriańskiej dżungli pod postacią avatara. W wyniku niespodziewanego ataku drapieżnika Thanator'a zostali rozdzieleni. Grace razem z Normem i Trudy bardzo długo dryfowali helikopterem nad dżunglą poszukując wzrokiem Sully'ego, jednakże bez efektów. Zawrócili do bazy przed zmierzchem. Jake musiał poradzić sobie tej nocy sam. Został zaatakowany przez watahę wężowilków. Z opresji wybawiła go Neytiri, księżniczka klanu Omaticaya. Wyraźnie nie była zachwycona śmiercią stworzeń i zachowaniem avatara. Ocaliwszy Jake'a chciała pozostawić go z powrotem w lesie, otrzymała jednak znak od bogini Eywy. Zaprowadziła Sully'ego do wioski. Ten, jako "demon w fałszywym ciele" nie został tam ciepło przyjęty, zdołał jednak przekonać do siebie duchową przewodniczkę klanu, Mo'at. Ta nakazała Neytiri wprowadzić Jake'a w obyczaje Omaticaya. Neytiri nie była tym zbyt uradowana.
Sully nie próżnował w nauce, choć była ona dla niego wyraźną mordęgą. Przy Neytiri nauczył się sprawnie poruszać w lesie, poprawił gibkość ciała, poznał tajniki łucznictwa oraz podstawy języka Na'vi. Z każdym dniem oboje lepiej się poznawali i zbliżali do siebie. Przyszedł w końcu dzień, kiedy Jake musiał wybrać swojego Ikran'a i związać się z nim przez Tsaheyul . Razem z Neytiri, Tsu'Tsey i paroma innymi Na'vijczykami udał się w tym celu w Góry Alleluja. Bestię oswoił bez większych problemów, a swoim pierwszym lotem przypieczętował więź. Uświadomił sobie także, że ujeżdżanie zmory idzie mu zdecydowanie lepiej od jazdy na Pa'li. Zachwycona Neytiri towarzyszyła mu w locie.
Jake mocno związał się z Neytiri i klanem Omaticaya. Przy każdym kolejnym przebudzeniu w bazie miał wrażenie, że właśnie opuścił realny świat. Tymczasem Quaritch zaczął się wyraźnie niecierpliwić brakiem kolejnych raportów - Sully nie meldował mu się już dobre dwa tygodnie. Ponaglił go, informując przy okazji o załatwionej operacji na Ziemi. Jake miał jednak przed sobą jeszcze jedną rzecz - przyjęcie do klanu jako pełnoprawnego mężczyzny.
Niedługo po ceremonii przyjęcia Neytiri zabrała Sully'ego do Drzewa Dusz. Tam oboje wyznali sobie miłość i spędzili razem noc. Dziewczynę o poranku obudziły odgłosy karczowanych drzew. Jak się okazało, ludzie zaczęli się niecierpliwić i wjechali do lasu buldożerami. Zrozpaczona Neytiri próbowała obudzić avatara, ten jednak nie połączony z Jake'iem leżał niczym martwy. Gdy Sully'emu udało się w końcu dorwać do kabiny i przenieść świadomością do swojego na'vijskiego odpowiednika próbował zatrzymać buldożery - bez powodzenia. Wziął kamień, wskoczył na pojazd i zniszczył kamery. Urządzenia zdołały jednak zarejestrować jego twarz, którą bardzo szybko rozpoznali ludzie w bazie. Jake pospieszył do Domowego Drzewa chcąc ostrzec klan przed niebezpieczeństwem i wyjawić przykrą prawdę na temat swojego zadania. Nim jednak zdążył powiedzieć coś w związku z tym drugim, został odłączony razem z Grace przez wściekłego Quaritcha. W Piekielnych Wrotach został zaprezentowany jeden z ostatnich wideologów Sully'ego. Wynikło z niego jednoznacznie, iż ten jest przekonany, że Omaticaya nie opuszczą swojego domostwa i nie da rady przekonać ich do przenosin. Dla pułkownika nie było lepszego pretekstu do rozpętania wojny. Zaczął szykować oddziały, podczas gdy Grace razem z Jake'iem zdołali przekonać Parker'a, by ten dał jeszcze trochę czasu na porozmawianie z na'vijczykami. Sully, przeniesiony świadomością z powrotem do ciała avatara, wyjawił całą prawdę o sobie przed klanem. Zapewniał, że się zmienił i jest wiernym Omaticaya. Zszokowana Neytiri nie zamierzała go słuchać, kazała mu się wynosić. Członkowie klanu również nie zostali przekonani. Spętali oba avatary i z Tsu'tey na czele szykowali się do walki.
Jake razem z Grace podczas szturmu na Domowe Drzewo stał spętany wśród walczących na'vijczyków. Krzyczał, by uciekali, ignorowano go jednak całkowicie. Gdy w końcu członkowie klanu zaczęli się wycofywać, został uwolniony przez matkę Neytiri, która dała mu drugą szansę dowiedzenia swej lojalności wobec Omaticaya. Ostatecznie kolumny nośne rozsypały się, a Drzewo runęło. Quaritch, wyraźnie zadowolony z dobrze wykonanej pracy, zawrócił oddziały do bazy. Jake pośród płomieni odszukał Neytiri, klęczącą przed śmiertelnie poranionym ciałem swojego ojca. Chciał do niej podejść, pocieszyć, został jednak brutalnie odepchnięty. Zrozpaczony klan ruszył w stronę Drzewa Dusz, by osiedlić się w jego pobliżu, zaś Jake i Grace zostali odłączeni. W bazie rozpętała się szamotanina. Obydwoje razem z Normem trafili do aresztu.
Podczas finałowej bitwy w ostatniej chwili powstrzymał spuszczane z wahadłowca ładunki wybuchowe. Wysłuchane zostały również jego modły - fauna Pandory obróciła swe siły przeciwko rasie ludzkiej. Walczył także z marine Quaritchem w pobliżu laboratorium ze swoją kabiną. Pułkownik uszkodził kapsułę, wpuszczając do środka trujące powietrze, w wyniku czego Sully zaczął się dusić. Osłabiony otarł się o śmierć z noża Quaritcha. Uratowała go Neytiri, przeszywając pułkownika dwiema strzałami. Jake już stracił przytomność jako avatar i zaczął morderczą walkę o powietrze w kapsule. Dosłownie w ostatniej chwili znalazła go Neytiri i uratowała, nakładając egzopak.
Po skończonej bitwie, ocaleli ludzie zostali oddelegowani pojazdem z powrotem na Ziemię, baza ekspedycji znalazła się zaś pod kontrolą Sully'ego. Ten zarejestrował ostatni już wideolog. Pod Drzewem Dusz poddał się rytuałowi, który przeniósł jego świadomość i ducha na stałe do avatara.
Jake Sully był w związku z Neytiri, ponieważ była ona pierwszą i jedyną kobietą, którą poznał jako Na'vi i uczył się obyczajów. W miarę jak Jake coraz bardziej związywał się z mieszkańcami i lasem, Neytiri darzyła go coraz to większym szacunkiem. W końcu spędził z nią noc. W scenie usuniętej jest również pokazana Neytiri w ciąży. Jednak w życiu człowieka Jake nie był z nikim w związku.

Sześcionóg

Yerik
Sześcionóg - błękitny jeleń o sześciu nogach.
Sześcionóg ma niewielką stromą czaszkę przyozdobioną konstrukcją o jasnych kolorach, przypominającej wachlarz. Błona naciągnięta na dwóch cienkich kościach umieszczonych na głowie, czyli owy "wachlarz" może się składać, leżąc wtedy wzdłuż głowy do tyłu, lub rozkładać, przedstawiając piękne, ozdobne "uszy", które mogą wabić samicę lub odstraszać wroga dzięki wzorowi przypominającemu oczy dużego zwierzęcia. Zwierzę ma oczywiście czułki, podobnie jak inne gatunki, za pomocą których może tworzyć Tsaheylu. Sześcionóg ma dwie pary szeroko rozstawionych i dużych oczu. Druga para znajduje się w górnej części głowy. Wydłużony pysk zwierzęcia jest zakończony małą nożycową szczęką z rozdwojoną wargą. Warga może być normalnie złożona lub rozwijać się ku górze. Gdy tak robi i rży przy tym, może to oznaczać, że jest zły lub czuje się zagrożony. "Broda" z cienkich błon skórnych zwisa pod szczęką, na całej długości szyi. Ma ona kolor jasnożółty. Wzdłuż grzbietu Sześcionga biegną dwie linie ciemnej i włosowatej szczeciny. Przypomina to końską (ziemskiego konia) grzywę). Zwierzę ma długą i cienką szyję, zaś jego cienkie nogi zakończone są okrągłymi kopytami. Ciało jest granatowe w biało-żółte pasy. Ogon jest krótki i ma kolor niebieski.
Hexapede
Sześcionóg zamieszkuje niemal wszystkie zakątki Pandory, przeważnie lasy deszczowe, sawanny, subarktycznie tundry oraz górskie rejony. Jest więc w tym podobny do naszych jeleni i reniferów.
Sześcionóg jest delikatnym roślinożercą. Żywi się głównie trawą oraz liścmi niskich drzew. Sam jest pożywieniem dla wielu drapieżników.
Sześcionóg to jedno z najpiękniejszych i najdelikatniejszych stworzeń na Pandorze. Jego wizerunek znajduje się na sztandarach wojennych wielu klanów Na'vy oraz często malowany jest na tarczach. Skóra zwierzęcia jest wykorzystywana do wyrobu zarówno instrumentów muzycznych, jak i odzież. Do tych celów wykorzystuje się również ozdobną błonę znajdującą się na szczycie czaszki. Włókna z jelita sześcionoga są używane do cięciw łuków.
Sześcionogi to stworzenia bardzo łagodne. Na'vi polują na nie z racji tego, że jest on bogatym źródłem pożywienia oraz ozdobnej skóry. Nie biegają zbyt szybko, jednak są bardzo zwinne, przez co są trudne do upolowania. Ze względu na liczebność oraz delikatność jest to zwierzę najczęściej spożywane przez inne.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Wierzchowiec Na'vi czyli Ikrany:)

Zmora górska(Ikran) - jeden z najpopularniejszych gatunków pandorańskiej fauny.
 ształt ciała jest opływowy, zaczyna się wąskim grzebieniem umieszczonym na spodniej części głowy, a kończy na wąskim ogonie. Skóra jest gładka, pozbawiona włosów i pokryta drobnymi łuskami, co zapobiega tarciu o cząsteczki powietrza. Wszystkie części ciała są gładkie i nie mają wypukłych elementów, które mogłyby przeszkadzać Zmorze w locie. Czułki zwierzęcia leżą równolegle wzdłuż ciała. Po kształcie szczęk i ciała zwierzęcia, można stwierdzić, że Zmora wyewoluowała ze stworzeń morskich, takich jak ryby. Ogon zwierzęcia jest długi i ma rozdwajaną końcówkę, dzięki czemu może w doskonały sposób kontrolować swój lot oraz równowagę.

Skrzydła i mięśnie 

Ikrans
Lot na ikranach
Skrzydła stworzenia są duże w stosunku do ciała, dzięki czemu łatwiej jest im unieść niekiedy dużą masę zwierzęcia. Są też cienkie, żeby nie zwiększać całej masy zmory. Podobnie jak inne pandorańskie latające stworzenia, zmora ma aż dwie pary skrzydeł, co pozwala jej łatwiej latać wśród gęstego powietrza. Ich końcówki składają się z trzech oddzielnych, żebrowanych membran, które mogą się rozdzielać i służyć za sitowate płaty nośne lub też zachodzić na siebie, tworząc jednorodną powierzchnię. Sprawia to, że zwierzę lata wolniej, więc musi wykonywać silniejsze ruchy skrzydeł, ale zarazem nadaje to też ciału zwierzęcia większy pęd. Niska grawitacja utrzymuje zwierzę na stałej wysokości.

Układ oddechowy 

Wloty ikran
Wlot układu oddechowego

Intensywne ciepło, wytwarzane przez mięśnie zwierzęcia, odprowadzane jest poprzez układ oddechowy. Powietrze wlatuje przez wloty na szyi zmory górskiej i przepływa przez puste wewnątrz, wzmocnione naturalnie syntetyzowanym w organizmie włóknem węglowym kości, chłodząc intensywnie pracujące mięśnie zwierzęcia. Zmora, podobnie jak większość stworzeń pandorańskich, oddycha przez wloty na szyi. Nie ma za to otworów, jak u nas, na pysku.

Skóra

Avatar Full HD 20
Skóra zmory górskiej jest pokryta drobnymi łuskami, nie zaś piórami, jak w przypadku ptaków na Ziemi. Kolor skóry zmory może być dowolny - najczęściej jednak jest pełen skomplikowanych złożonych barwnych wzorów na ciele, najczęściej są to maksymalnie trzy kolory. Najczęściej spotykane kolory zmor to niebieski, zielony oraz turkusowy.

Zmora górska jest jednym z dwóch zwierząt (obok Mrocznego konia) udomawianych przez Na'vi. Każdy młody wojownik, aby zostać Taronyu oraz jednym z "Ludzi" - czyli pełnoprawnym członkiem klanu - powinien zdobyć i zbratać się z własną zmorą. Aby tak się stało, taki wojownik (najczęściej w towarzystwie innych) wybiera się w Góry Alleluja i odbywa wędrówkę, która ma go zaprowadzić prosto do siedliska zmor. Często taka podróż może wynosić nawet kilka kilometrów. Trzeba wspinać się po lianach, skakać z góry na górę uważając, żeby nie spaść.
Neytiri tsahalu
Neytiri zawiązująca Tsaheylu z Seze

Gdy Na'vi dotrze do kolonii, musi wybrać (sercem) własną zmorę. Jeżeli okaże się, że i ona wybrała jego (objawia się to zazwyczaj usiłowaniem zabicia wojownika), łowca musi sprawnie owinąć bolę wokół pyska zwierzęcia. Wtedy zaczyna się walka prowadząca do zawiązania Tsaheylu, ponieważ więź ta zawierana jest na całe życie. Ikran za wszelką cenę próbuje zrzucić wojownika z grzbietu lub po prostu go zabić. Gdy wreszcie Tsaheylu zostanie zawiązane, odbywa się pierwszy lot łowcy z jego ikranem w celu umocnienia więzi. Poźniej zmora już zawsze jest do dyspozycji łowcy.
 Jakeafront

Postrach Pandory: Thanator

Thanator (Palulukan) - bardzo zwinny drapieżnik lądowy, będący na szczycie piramidy pokarmowej. Jest nazywany również Królem Pandory. Ponoć wywodzi się od wężowilka.

Thanator jest jednym z największych (oprócz leonopteryksa czyli Toruk) gatunków odkrytych jak do tej pory na Pandorze. Jego muskulatura jest wyraźna i imponująca. Zwierzę ma opancerzoną zarówno głowę, jak i resztę ciała. Kły, których drapieżnik ma 8, są niezwykle ostre, osiągają długość nawet 23 centymetrów. Wargi thanatora są ruchome i mają dodatkowe, mniejsze i cieńsze płyty, które mogą się podwijać i zwijać, żeby w pełni odsłonić swoje zęby.
Thanator
W przeciwieństwie do innych zwierząt żyjących na księżycu thanator ma 10 "czułków" służących do odbierania boźdźców oraz łączenia się z innymi istotami. Prawdopodobnie z tego powodu thanator potrafi tak doskonale wyczuwać swoje ofiary (znane są przypadki, kiedy wyczuł zwierzę z odległości 13 km!). Oczy zwierzęcia nie są zbyt duże, mimo to świetnie widzi w ciemności. Jedynym wrażliwym na ostrzał broni Na'vi i ludzi miejscem jest wylot układu oddechowego, znajdujący się na szyi drapieżnika. Thanator ma ich kilka po każdej stronie, znów odróżniając się od innych zwierząt, które mają po jednym.

Thanator budzi powszechny strach, nie pojawia się więc w żadnych dziełach (malarstwo, pieśni, tekstylia, broń, odzież) Na'vi. Według nich palulukan nie zasługuje na to.
Według informacji o Tsaheylu, czyli łącza pozwalającego na zdobycie więzi z innymi żywymi zwierzętami, Na'vi mógłby stać się jeźdźcem Thanatora (Palulukan makto). Taka sytuacja zdarzyła się w filmie, kiedy Neytiri po śmierci Seze zostaje zaskoczona przez Thanatora, który jednak nie chce jej zabić, lecz zostać jej wierzchowcem. Takich Na'vi można porównywać do Toruk Makto, ponieważ okiełznali oni najgroźniejsze i największe zwierzę, a Thanatora można za takie uznać.
Na'vi używają zębów do wyrobu czółenka tkackiego
. Thanator i neytiri

sobota, 27 kwietnia 2013

Norm Spellman

Norm Spellman - antropolog, jeden z głównych bohaterów filmu Avatar. Jako naukowiec Norm był zafascynowany środowiskiem Pandory.
Norm urodził i wychował się na Ziemi. Przeszedł szkolenie pozwalające mu wziąć udział w programie Avatar, przez pięć lat uczył się Języka Na'vi. Jego łączny czas połączeń treningowych z Avatarem to 520 godzin.
 Spellman
Jako przyjaciel Toma Sully'ego, Norm zaraz po przybyciu na Pandorę przedstawił się Jake'owi, bratu Toma. Chociaż początkowo czuł zazdrość w stosunku do Jake'a, pomagał mu w nauce języka.
Zniszczenie Drzewa Domowego
Norm obserwował tę scenę z centrum połączeniowego w Piekielnych Wrotach. Kiedy Parker Selfridge rozkazał odłączenie Avatar'ów, próbował do tego nie dopuścić. Został za to zamknięty w areszcie, razem z Jake'iem Sully'm i Grace Augustine, skąd uwolnili ich Trudy Chacon i Max Patel.
Bitwa o Drzewo Dusz
Razem z Grace, Jake'iem, Trudy i Maxem zbuntował się przeciwko Parkerowi i pułkownikowi. Brał udział w finałowej bitwie - ostrzeliwał oddziały Quaritcha karabinem, ujeżdżając Pa'li wraz z Na'vi. Jego avatar został postrzelony w klatkę piersiową, jednak Norm nie zakończył swojego udziału w bitwie - założył Egzopak, zabrał karabin i poszedł walczyć dalej. Po bitwie pozwolono mu pozostać na Pandorze.

czwartek, 25 kwietnia 2013

Grace Augustine


Dr Grace Augustine - ksenobotaniczka uczestnicząca w programie Avatar.
Dla personelu naukowego była postacią niemal legendarną, napisała książkę o roślinach Pandory, gdzie przybyła kilka lat przed Jake'iem Sully i przed Normem Spellman'em. Udzielała młodym Na'vi lekcji języka angielskiego w swojej szkole, niedaleko bazy ekspedycji ludzi. Uczyła m.in. Neytiri i Tsu'Tey'a. Była niezwykle zainteresowana niesamowitym zjawiskiem biologicznym, zachodzącym między korzeniami drzew Pandory.Jak sama powiedziała, oddałaby życie za próbki z Drzewa Dusz, do którego jednak jako obcy nie miała dostępu.
Gdy razem z Jake'iem i Normem uciekała z aresztu, została śmiertelnie postrzelona przez rozwścieczonego Quarticha. Jake, jako Toruk Makto, błagał klan Omaticaya oraz Eywę o pomoc dla umierającej przyjaciółki, było jednak już za późno. Jak już zostało wspomniane, Grace uczyła młodych Na'vy angielskiego. Początkowo, gdy tubylcy nie cierpieli z powodu wycinki drzew i wykopywania unobtanium, okazywali jej szacunek i zaprzyjaźnili się z nią. Pomagali jej, a ona im. Jednak po incydencie w szkole zarówno ją, jak inne Awatary wytępili i już nigdy nie pozwolili im wkroczyć na ich teren. Gdy zobaczyli później, że chciała ona pomóc Omaticaya, ponownie zaczęli ją szanować i pomogli jej, gdy umierała. Niestety, próba ta nie odniosła sukcesu.